agraffka

Tym razem napisze o drugim swiecie...pierwsze nasuwajace sie pytanie to: Czy istnieje zycie po śmierci? Dlugo sie nad tym mozna zastanawiac. Ale ja napewno wiem ze istnieja duchy. Ale nie chce wywolywac. Bo jak duch juz raz zostanie wywolany to pozniej ciezko go odeslac. To tak jakbysmy otwierali mu drzwi... Ale przeciesz musimy gdzies trafić. No wlasnie ale gdzie? Czy istnieje taki swiat w ktorym bedziemy bezpieczni, niesmiertelni? Czy jest cos tak doskonalego? Tak jest taka kraina. Wspomnialam o niej jush duzo wczesniej, ale teraz napisze cos wiecej. To Arkadia- kraina wiecznego szczęscia. Kraina w ktorej nie moze dziac sie nic zlego. Kazdy ma taka swoja arkadie. I ja wlasnie tak wyobrazam sobie tamten swiat...

W czwartek, w szkole wydarzylo sie cos tak dziwnego i glupiego, ze mimo wshystko mushe to opisac. Oczywiscie wtedy kidy sie cos dzialo mnie nie bylo w szkole:((( i o wshytkim opowiedziala mi kumpela. A wiec zaczelo sie od tego ze chlopcy z nashej pojechanej klasy mieli nam kupic na dzien kobiet albo stringi, albo prezerwatywy. No i na przewie grupka osob z nashej klasy dyskutowala jakiz to prezent maja wybrac. I wtedy wlasnie zdarzylo sie to: Gosia- ladna lecz nie rozsądna dziewczyna- krzyknela na caly glos: PREZERWATYWY!!!! A za nami szla sorka od Matmy!!!!! Pech chcial ze mielismy w czwartek matme i wtedy Rudolfica oddawala spraffdzianiki. Kiedy podeshla do Goski to walnęła: "Ciebie chyba bardziej interesują prezerwatywy niz nauka" !!! Kumpela powiedziala ze omalo nie pospadali z krzesel, bo oni wtedy na korytarzu nie wiedzieli, ze sorka za nimi idzie !!! A Gocha oberwala pałe... nie wiem jak mam jej pomoc !!!Przeciez ona ma przerychane na caly rok !!!!!!! Najgorsze jest to ze cala sprawa najprawdopodobniej trafi do wychwawczyni a wtedy laska ma nie tylko z matmy przerychane ale tesh z zachowania i z plastyki (nasza wychowawka uczy plastyki).... nie wiem co mam o tym myśleć...