Archiwum 21 listopada 2002


lis 21 2002 Mamo, ona jest za nami !!!
Komentarze: 3

Wczoraj wracalam z mamą z wywiadowki, poniewaz miala sie ona odbyc razem z uczniami. Dyskutowalysmy zawziecie o ocenach ( mam 4 jedynki, a łącznie w naszej klasie jest 119 jedynek, w czym rekordzistka ma 22 ) zachowaniach i przede wszytkim o nauczycielach,w tym o Pani od matematyki. Zaczelam sie uzalac : "Mamo zrob cos. Ona nas zameczy, mine ma taka jakby patrzyla na gowno- i w tym momencie skrzywilam sie nieco ; / - a pozatym jest potwornie niemila, odrazajaca !!! " - I wtedy odrwrocilam sie, bo uslyszalam kroki. I.... zobaczylam za saba wlasnie przedmiot tych zalow. Szepnelam do mamy: "Mamo ona idzie za nami !" . Kiedy nauczycielka zauwazyla ze sie odrwrocilam, przyspieszyla kroku dogonila nas i powiedziala do mojej mamy: " A to my tutaj tak po sasiedzku, prawda ?" - Starala sie byc mila, najwidoczniej chciala udowodnic ze wcale nie jest okropna. Panie rozmawialay ze soba, a ja szlam z tylu czerwona ze wstydu. Strasznie boje sie teraz maizy, chyba nie wytrzymam jej zmijowatego spojrzenia. Ratunku !!!!!! : '( :'( :'(

agraffka : :